Miałam tego imagina dodać wcześniej ale nie mogłam dodać bo goście przyjeżdżali i musiałam z nimi siedzieć.
Proszę o jakieś komentarze ;)
podoba się? nie podoba ? piszcie zależy mi na tym ;)
Chcecie może imaginy z dedykacją?
smutne? wesołe?
proszę piszcie ;)
Harry +18
-Harry...-załamał ci się głos słysząc go po drugiej stronie
-halo [t.i] coś się stało?-spytał spokojnym głosem
-pamiętasz mówiłeś że jak będę potrzebować pomocy to mam do ciebie zadzwonić-przerwałaś-bo ja teraz potrzebuje-rozpłakałaś się
-jezu nie płacz za chwilę będę u ciebie-powiedział szybko i się rozłączył.
Rzuciłaś telefon w kąt i opadłaś na oparcie sofy na której siedziałaś, schowałaś twarz i zaczęłaś szlochać.
Wyciągnęłaś kolejną chusteczkę z pudełeczka, wydmuchałaś nos i położyłaś ją na stół,po czy spojrzałaś na jego zdjęcie i znowu łzy płynęły po twoich policzkach.
Usłyszałaś pukanie do drzwi, więc krzyknęłaś "OTWARTE!",spojrzałaś na chłopaka stojącego u progu drzwi zatrzaskując je, nadal z twoich oczu wydobywały się łzy.
Upuścił torbę z zakupami i podbiegł do ciebie, przytulając i łapiąc za ręce.
-nie martw się wszystko będzie dobrze
-bo ja Harry chciałam sobie-spojrzałaś na żyletkę leżącą na stole,nadal leciały łzy z twoich oczu-ale spojrzałam na telefon i coś mnie tknęło by zadzwonić do ciebie.
-cieszę się że nie zrobiłaś sobie nic-spojrzał w twoje oczy-co on ci zrobił?-spytał poważnym tonem-mów wszystko dokładnie.
-no bo Harry ja siedziałam w kuchni i zobaczyłam że [imię twojego chłopaka] idzie w stronę domu,ucieszyłam się bo przecież niedługo mieliśmy razem mieszkać,on stał w progu chciałam go przytulić,ale odepchnął mnie powiedział "Z NAMI KONIEC, ODDAJ PIERŚCIONEK ZARĘCZYNOWY!" spojrzałam na niego i krzyknęłam "ŻE CO?", wtedy złapał mnie mocno za ramiona szarpał mną i wrzeszczał że mnie "nie kocha, żałuje że mnie poznał,te 2 lata nic nie znaczyły," wyrwał z ręki pierścionek i wyszedł jaaa-zaczęłaś szlochać a łzy leciały ci ciurkiem-chłopak starł je kciukiem i z całej siły cię przytulił.
-[t.i] to dupek, wiem że byłaś z nim szczęśliwa, ale on na ciebie nie zasługuje-szeptał i głaskał twoje włosy.
-ale ja nie wierzę że tak po prostu to koniec naszego związku, jedno "nie kocham cie"-spojrzałaś na chłopaka
-poczekaj coś mam dla ciebie-wstał i poszedł po leżącą torbę pod drzwiami
Spojrzałaś na Stylesa wyciągającego z torby dwa wielkie kubeczki lodów kilku smakowych kilka czekolad, małe paczuszki ciasteczek i kilka płyt z filmami.
-po co to wszystko?-spytałaś-myślisz że lody i czekolada pomoże?
-pomoże, pomoże -zaśmiał się i poszedł do kuchni przynosząc dwie duże łyżki, 2 szklanki i sok pomarańczowy.
Siedzieliście obok siebie w ręku trzymając kubeczki z lodami zajadaliście się oglądając jakąś komedie którą włączył Harry.
Po zjedzeniu lodów i czekolady, poczułaś się znacznie lepiej,uśmiechałaś się, razem z Harrym rozmawialiście. Wspominaliście czasy jak się poznaliście w zerówce i zawsze razem spędzaliście czas ten w szkole jak i weekendy, skończyliście szkołę i każdy poszedł w swoją stronę, ale spotykacie się regularnie i do siebie dzwonicie.Harry zaczął śpiewać w rozwijającym się zespole,ale znajdywał chwilę czasu dla ciebie Przez twojego byłego chłopaka nie mogłaś się z nim częściej widywać,no i wróciliście do tematu twojego byłego chłopaka.
-[t.i] on za tydzień, maksymalnie dwa przyjdzie i będzie cię prosił byś mu wybaczyła, nie zgadzaj się, on się nie zmieni zrani cię jeszcze bardziej-powiedział
-to będzie trudne, ja go nie przestaną kochać w takim krótkim czasie-powiedziałaś i łzy napłynęły ci do oczu.
-ja nie chcę byś znowu cierpiała, a on niech wie że jesteś silna i bez niego dajesz sobie radę i niech wie co stracił taką wspaniałą dziewczynę-spojrzał w twoje oczy
Z Harrym postanowiłaś przejrzeć jego Twittera, śmialiście się z niektórych tweetów,potem postanowił wejść na twojego twittera spojrzał na tweety opisujące jaka jesteś szczęśliwa,miałaś mało ludzi cię obserwujących Harry cię obserwował ale nie miałaś przez to dużo followersów gdyż kilka lat temu założyliście twittery i nie był sławny,cieszyłaś się że nikt z jego fanów do ciebie nie piszę.Postanowiłaś się zalogować i usunąć wszystkie zdjęcia z twoim ex i tweety związane z nim.
Zjedliście ciastka i zaczęliście oglądać jakiś film w tv i zasnęłaś Obudziłaś się w swoim łóżku w ciuchach,weszłaś do salonu i zobaczyłaś Harrego śpiącego na sofie był przykryty kocem,pomału poszłaś do kuchni. Chcąc nalać sobie wody wyciągałaś szklankę i nagle wypadła ci z rąk i roztrzaskała się o płytki.Chłopak natychmiast przybiegł do kuchni i zobaczył cię siedzącą na ziemi z zakryta twarzą w dłoniach.Przytulił cię,po czym kazał ci usiąść przy stole, sam posprzątał roztłuczone szkło i zrobił wam herbatę.Koło południa chłopak zbierał się miał dużo pracy, obiecał że będzie dzwonić codziennie i często odwiedzać. Harry dzwonił i pisał codziennie i odwiedzał cie co 2 lub 3 dni.Po tygodniu pojechałaś z nim do supermarketu po to by zrobić jakieś zakupy,poszłaś po jakieś warzywa,a chłopak czekał na ciebie kilka alejek dalej.Zobaczyłaś swojego byłego chłopaka ze swoją nową dziewczyną, była to blondyna z dużą ilością fluidu na twarzy i wysokich szpilach,twój były zobaczył cię i złapał swoją dziewczynę za pupę i pocałował.Wiedziałaś że zrobił to specjalnie więc szybko wzięłaś co potrzebowałaś,znalazłaś Harrego i ruszyliście do kasy.
Siedzieliście u ciebie w domu oglądając film na którym w ogóle nie skupiałaś uwagi,chłopak to za uwarzył.
-co jest?od wizyty w sklepie jesteś jakaś nie obecna,mów mi co się stało-powiedział chłopak siedzący obok ciebie na sofie.
-widziałam mojego ex w sklepie tulił się do swojej laluni-powiedziałaś przez zaciśnięte zęby
-nie przejmuj się ty też znajdziesz kogoś odpowiedniego kto cię będzie kochać-posłał ci uśmiech
-tak, tylko dlaczego faceci wybierają takie z 2 kilogramową tapetą na ryju i w szpilach!?-powiedziałaś wściekła
-bo szybko wskakują do łóżka-powiedział nie odrywając wzroku od telewizora
Myślałaś, że się przesłyszałaś więc wzięłaś poduszkę i trzasnęłaś go w głowę.
-no co? za co to?!-powiedział trzymając w ręku poduszkę
-do łóżka?!! czy ja o czymś nie wiem?-spytałaś
-no wiesz ja też mam ochotę na..-nie skończył bo rzuciłaś go kolejną poduszką
Chłopak łobuzersko się uśmiechnął i rzucił się na ciebie i zaczął gilgotać,wtedy zauważyłaś jego hipnotyzujące zielone oczy i malinowe usta.
-Harry hahahhahahha przestać ahaaha proszę hahhaha-krzyczałaś
-coś za coś-uśmiechnął się i przybliżał swoją twarz do twojej ale ty rzuciłaś go popcornem i uciekłaś do innego pokoju.
Minęło kilka dni od spotkania twojego ex,zapomniałaś już o nim.Sprzątałaś dom bo miał przyjść Harry a ty niedawno wróciłaś z pracy. Właśnie kończyłaś wykładać naczynia ze zmywarki,gdy usłyszałaś pukanie do drzwi.Wytarłaś ręce i z uśmiechem na ustach poszłaś otworzyć drzwi,to co zobaczyłaś wyprowadziło cię z równowagi.
Twój ex przytulił się do ciebie i powiedział "kochanie tęskniłem, wrócisz do mnie?"zatkało cię.
-ci się wydaję że jak przyjdziesz i powiesz do mnie kochanie i do ciebie wrócę-powiedziałaś wściekła
-przepraszam cię za to co zrobiłem ale nadal cię kocham, to co jest tak jak dawniej? -powiedział pewny siebie
-no wiesz ja też cię Kochałam, ale skrzywdziłeś mnie i z takim skurwysynem jak ty nie chce mieć nic wspólnego-powiedziałaś spokojnie
-nikt tak cię nie będzie kochał jak ja,jak będziesz chciała wrócić to zadzwoń-powiedział patrząc w twoje oczy
-zmieniłam numer telefonu-skłamałaś-nie mam twojego numeru i nie chcę mieć-powiedziałaś-a teraz wypierdalaj-trzasnęłaś drzwiami przed jego twarzą.
Zdenerwowana stałaś przy drzwiach myśląc o tym co przed chwilą zrobiłaś po jakiś 4 minutach ktoś znowu zapukał.
-już mówiłam że masz wypierdalać z stąd-krzyknęłaś otwierając drzwi
-[t.i]?!-usłyszałaś głos przyjaciela
-jezu Harry, przepraszam-przytuliłaś go-on tu chwilę temu był i chciał wrócić do mnie,ale wygoniłam go-powiedziałaś drżącym głosem
-widać że go nie źle potraktowałaś-zaśmiał się i weszliście do środka
Rozmawialiście i nagle ci się przypominało ze Harry miał coś się ciebie zapytać.
-a własnie Harry co miałeś się mnie spytać?
-no tak, zapominałbym-puknął się w głowę-2 tygodnie temu dostałem zaproszenie na wesele i jestem światkiem
-to fajnie ale nie rozumiem-powiedziałaś patrząc na chłopaka
-dostałem zaproszenie z osobą towarzyszącą i właśnie chciałem byś była nią ty,to jak pójdziesz ze mną tam?-spytał
-o tym mnie zaskoczyłeś,tak słodko prosisz to pójdę z tobą-uśmiechnęłaś się-ale kiedy to wesele?
-za 2 tygodnie
Rozmawialiście chwilę o tym weselu, okazało się że będzie tam dużo ludzi których nie znasz, jednak Harry powiedział żebyś się nie bała.
*Dzień ślubu*
Z samego rana byłaś u kosmetyczki i fryzjerki, wróciłaś do domu koło 13 o 16 miał być ślub a Harry miał być o 14:30, więc miałaś trochę czasu.
Krzątałaś się po domu sprzątając ciuchy rozwalone po salonie, poszłaś się ubrać do łazienki byłaś już w staniku bez ramiączek i majtkach gdy zadzwonił dzwonek.
-kto tam?! -krzyknęłaś i wyjrzałaś głową w stronę drzwi
-to ja Harry przyjechałem szybciej by sprawdzić czy gotowa-krzyknął za drzwi
-otwarte więc wejdź do środka-krzyknęłaś-ja zaraz wyjdę
Ubrałaś się, spojrzałaś w lustro psiknęłaś perfumem na dekolt i wyszłaś z łazienki. Chłopak siedział na sofie, szturchnęłaś go lekko w ramię,a on wstał.
-WOW...-wypowiedział i zlustrował cię
-no ty też wyglądasz niczego sobie,ale mam coś dla ciebie-podeszłaś do chłopaka
Włożyłaś w jego kieszeń od marynarki różową "chusteczkę",a on się uśmiechnął.
-teraz wyglądamy jak osoby towarzyszące-zaśmiałaś się
-no tak, to jak zbieramy się bo taxi od 5 minut czeka-powiedział
Ubrałaś na siebie ciemny żakiet, zamknęłaś mieszkanie odłożyłaś do skrytki klucz. Chłopak nastawił ramię złapałaś go i ruszyliście do taksówki. Dojechaliście pod kościół,tam zobaczyłaś Harrego mamę z którą nie widziałaś się kilka lat, usiadłaś z nią w kościele i przyglądałaś się całej ceremonii i oczywiście twojemu przyjacielowi który cały czas był skupiony.
Po ceremonii były życzenia dla młodej pary,wszyscy pojechaliście autobusem pod sale na której wyprawiali wesele.
Siedziałaś z Harrym obok pary młodej,poznałaś większość gości oczywiście jak to bywa tłumaczyliście,że jesteście przyjaciółmi, czas szybko mijał dużo piliście i tańczyliście.
Harry przygotował niespodziankę dla pary młodej i zaśpiewał im miłosną piosenkę,niekiedy spoglądał na ciebie a ty się uśmiechałaś. Chłopak zszedł ze sceny na której gra orkiestra, para młoda mu dziękowała, po chwili podszedł do ciebie,wyszliście na zewnątrz,by oddychnąć świeżym powietrzem. Usiedliście na ławce obok sali, wszyscy bawili się w środku a wy siedzieliście na dworze.
-pięknie śpiewałeś-przerwałeś ciszę
-cieszę się że ci się podobało-uśmiechnął się-bardzo mi na tym zależało
-a to dlaczego?-spytałaś
-no bo-złapał twoje ręce-zimno ci, proszę -nałożył na twoje ramiona jego marynarkę
-dziękuję, ale Harry mów mi to co miałeś mówić-złapał ponownie cię za ręce
-bo ja się w tobie-rozejrzał się wokół- od zawsze jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi,zakochałem się w tobie i uświadomiłem sobie to w liceum,gdy chciałem ci powiedzieć oznajmiłaś że kogoś poznałaś i wtedy nie wiedziałem co mam zrobić jak się zachowywać w stosunku do ciebie, a twój już były chłopak nie chciał byśmy się spotykali,ale musiałem od czasu do czasu do ciebie zadzwonić i napisać,a jak zadzwoniłaś do mnie wtedy załamana rzuciłem wszystko i przyjechałem nie mogę patrzeć jak jesteś smutna,mogę wymieniać w nieskończoność,Kocham Cię,[t.i] kocham się rozumiesz nie mogę przestać o tobie myśleć.-spojrzał w twoje oczy
-Harry..-załamał ci się głos-w ostatnim czasie przekonałam się że od zawsze cię kochałam, ja też cię kocham-wyszeptałaś
Spojrzałaś w jego oczy i wasze twarze zaczęły się zbliżać czułaś się cudownie, Harry objoł twoją twarz w ręce i przybliżał usta do twoich.
-zapraszam wszystkich na sale zaczynają się oczepiny-prawie wasze usta się spotkały a jakaś pani wam przerwała
-ahh to już jest 24, jak szybko-powiedział Harry
Wstaliście i ruszyliście do środka,braliście udział w kilku konkurencjach co chwile mijając się w biegu.
I ostatnie było łapanie welonu mama Harrego wepchnęła cię do grupki dziewczyn, stałaś a nagle w twoją stronę leciał welon, który złapałaś. Harry uśmiechnął się i walczył o krawat pana młodego i wywalczył. Staliście uśmiechnięci i robili wam zdjęcia, fotograf kazał wam się pocałować do zdjęcia, spojrzeliście się na siebie i usłyszeliście głos mamy Harrego.
-jesteście przyjaciółmi, zróbcie to nie musicie z języczkiem-wszyscy zaczęli się śmiać
-Harry delikatnie zbliżył swoje usta do twoich czułaś jego oddech,musnął delikatnie twoje usta i zaczęliście się śmiać z słów jego mamy.
Musieliście zatańczyć jeden taniec ty w welonie a on z krawatem, potem jeszcze piliście i zaczęliście się zbierać bo większość gości już pojechała do domu.
Pożegnaliście się ze wszystkimi,para młoda zaprosiła was na poprawiny na 15, ubraliście się,i poszliście do auta które odwoziło ludzi do domu.
Harry podał jego adres,prosiłaś by odwieźli cię do twojego domu,ale stwierdził że do niego jest bliżej i nie puści cię teraz samej do domu.
Wysiedliście pod wielkim domem, Harry powiedział że to jego.
-a właśnie co powiedzą na moją obecność twoi przyjaciele?-spytałaś
-pewnie ich jeszcze nie ma w domu, są na jakieś imprezie więc nic nie powiedzą-zaśmiał się i wprowadził cię do domu
-no i patrz jeszcze ich nie ma-uśmiechnął się
Przybliżył się do ciebie i pocałował namiętnie czułaś się przecudownie.
-Harry, nogi mnie bolą-pokazałaś na buty na wysokim obcasie
-to idziemy na górę-wziął cię na ręce
-Harry puść, bo jeszcze krzykiem obudzę chłopaków-wchodził z tobą po schodach
-nie wierzysz mi że ich nie ma-zaśmiał się i podszedł do jakiś drzwi-to jest pokój Liama, Louisa, Nialla, Zayna -otwierał każdy pokój po kolei i pokazywał że są puste,
Położył cie na łóżko , ściągnęłaś buty i pomału siłowałaś się z sukienką którą położyłaś na fotel obok i leżałaś w samej bieliźnie przyglądając się jak Harry się rozbiera.
-sexy dupcia Styles-powiedziałaś do niego stojącego tyłem
-uuuulalalallalallalallal-uśmiechnął się-kusisz oj kusisz -uśmiechnął się łobuzersko
Leżałaś a Harry skradał się na łóżko delikatnie wspinał się nad tobą,gdy już był na wysokości twojej głowy namiętnie cię pocałował, zjechał na szyję i potem wrócił do ust łapczywie je całował.
Chłopak dłońmi zjechał do twoich piersi i dotykał je przez materiał.
-[t.i] nie chcę zrobić czegoś czego nie chcesz,-wyszeptał do twojego ucha
-Harry nikogo tak bardzo nie pragnęłam jak teraz ciebie-wpiłaś się w jego usta a ręce wplątałaś w jego loki.
Jeździłaś palcami po jego torsie,a on przejechał wzdłuż materiału i dotarł do zapięcia i je rozpiął pieścił je i ssał twoje sutki a ty delikatnie stękałaś z podniecenia, słysząc to Harry zjechał do twoich majtek i delikatnie je ściągnął i włożył dwa palce i poruszał nimi w tobie ty wyginałaś się we wszystkie strony.
-aaaa ohhhh Harry dochooodzeeeee-jęknęłaś a on momentalnie wyciągnął je z ciebie.
Teraz ty leżałaś nad nim, pieściłaś jego "przyjaciela" przez materiał bokserek, po czym ściągnęłaś je i poruszałaś nim i wzięłaś do buzi, on dyszał i delikatnie syczał.
Wiedziałaś,że mu się podoba ale przestałaś i szepnęłaś do jego ucha "Wejdź we mnie" chłopak wyciągnął z szafki prezerwatywę i założył ją.
Delikatnie wszedł w ciebie i poruszał się coraz szybciej i szybciej, wiedział jak zaspokoić kobietę. Ręce wplotłaś w jego loki, on jeździł swoimi po twojej tali i biuście.
-oooo matko aaaaaaaa Harry ohhhh jesteś aaaaaaaaaaahhhhh bogiem-stękałaś a on się uśmiechał
-[t.i] kocham aaaaaaaaaaa cię - jęczał
Doszliście równo leżeliście chwilę na sobie uspokajając oddechy, chłopak wyszedł z pokoju a ty usnełaś.
Harry umył twarz po czym wrócił do pokoju w którym spałaś, uśmiechnął się i przytulił cię, po chwili usłyszał jak jego przyjaciele wrócili do domu,po chwili już zasnął.
Obudziłaś się i rozejrzałaś się bo nie wiedziałaś gdzie jesteś po chwili zobaczyłaś chłopaka leżącego obok ciebie. Przypomniałaś sobie wczorajszą noc i się uśmiechnęłaś,delikatnie pocałowałaś chłopaka w policzek po czym oparłaś się na łokciu i spoglądałaś na budzącego się chłopaka.Otworzył oczy i momentalnie na jego twarzy pojawił się wielki uśmiech.
-A myślałem,że wczoraj śniłem-uśmiechnął się i namiętnie cię pocałował.
Harry wstał z łóżka ubrał bokserki i wyciągnął z szafki dla ciebie swoją koszulkę. Ubrałaś ją, na twoim małym ciele była prawie do kolan, spojrzałaś w lusterko i wystraszyłaś się.
-o matko jak ja wyglądam-zakryłaś twarz
-ślicznie wyglądasz-powiedział Harry przytulając cię-na przeciwko mojego pokoju jest łazienka weź prysznic,potem pojedziemy do ciebie byś się ubrała i na poprawiny,będę na dole czekał-podał ci ręcznik
Wzięłaś prysznic i w samej bluzce Harrego zeszłaś na dół do kuchni w której krzątał się Harry.Postanowiłaś mu pomóc zaczęłaś robić jajecznicę, stałaś przy gazówce Harry stanął za tobą i objął cię w pasie i przyglądał się jak ją przyrządzasz.
Nagle usłyszałaś kroki na schodach i zdezorientowana spojrzałaś na Harrgo
-chłopaki śniadanie-krzyknął jakiś chłopak na schodach
-a to Niall-zaśmiał się Harry
Po chwili cała czwórka chłopaków stali w wejściu do kuchni i przyglądali się tobie i Harremu stojących przy kuchence.
-co się tak gapicie-krzyknął na nich Harry
-może byś nam przedstawił twoją dziewczynę-powiedział chłopak w krótkich włosach
-a no tak, bym zapomniał-podszedł z tobą do chłopaków-to jest Zayn, Niall, Liam, Louis- przytuliłaś się z każdym
-to jak z tym jedzeniem?-spytał blondyn
-dobra to ja wam zrobię-zaśmiałaś się-siadajcie
Harry zjadł szybciej śniadanie i poszedł do góry się wykąpać,a ty siedziałaś z chłopakami i jadłaś śniadanie.
-to jak się poznaliście z Harrym i ile jesteście razem-spytał Zayn
-z Harrym poznałam się w przedszkolu i od tego momentu zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi,-uśmiechnęłaś się
-a jesteście parą?-spytał Louis-no bo wiesz tu był Harry w bokserkach a ty tylko w jego bluzce,sory że pytam ale już taki jestem -zaśmiał się
-parą jesteśmy od wczoraj-powiedziałaś i wstałaś od stołu by odłożyć talerz
.Poszłaś na górę ubrać się we wczorajszy strój bo nie miałaś innego, z Harrym zeszliście i pożegnaliście się z chłopakami, Louis dzisiaj was miał zawieść i przywieść z poprawin więc jechał z wami
. Szybko się ubrałaś i umalowałaś włosy rozpuściłaś by nie było widać malinki,którą zrobił ci chłopak.
Louis was zawiózł na poprawiny.Bawiliście się świetnie,ale już mniej pijąc niż dzień wcześniej.Gdy się zbieraliście Pan młody dał Harremy płytę mówiąc że fotograf miał dużo jego zdjęć i zgrał.Louis na was czekał a wy wsiedliście na tylne siedzenie,do twojego domu była godzina drogi.Harry cię zaczepiał,więc zaczęłaś go delikatnie całować po szyi i w pewnym momencie zrobiłaś mu malinę.Chłopak zrozumiał co zrobiłaś i złapał cię i próbował zrobić ci drugą, wyrywałaś się ale nie dałaś rady był za silny.Podjechaliście pod twoje mieszkanie stałaś z chłopakiem na chodniku namiętnie się całując. Louis już wołał Harrego do auta, więc się obróciłaś i szłaś w stronę mieszkania.Chłopak klepnął cię w pupę,a ty odwróciłaś się i podeszłaś bardzo blisko niego łapiąc go za kroczę i ściskając,spojrzałaś w jego oczy widziałaś że mu się podoba.
-a może zostanę dzisiaj u ciebie-powiedział piskliwym głosem
-o nie nie, jutro idę do pracy-pościłaś chłopaka i musnęłaś jego usta.
Przez okno pomachałaś odjeżdżającym chłopakom.Poszłaś się wykąpać zjadłaś kolacje i położyłaś się do łóżka z laptopem.
Zobaczyłaś że Harry dodał tweeta ze zdjęciem weszłaś i zobaczyłaś tam ciebie i jego przytulonych, śmiejących się ty z welonem a on z krawatem.Napisał "dziękuję za miłe spędzenie czasu x"
Wiedziałaś że nikt nie zobaczy twojego tweeta i napisałaś "Ja też dziękuję,kocham cię ;) ".Twój telefon zaczął dzwonić, zobaczyłaś że to Harry odebrałaś.
-ja ciebie też kocham-powiedział szczęśliwym głosem
Przez okno pomachałaś odjeżdżającym chłopakom.Poszłaś się wykąpać zjadłaś kolacje i położyłaś się do łóżka z laptopem.
Zobaczyłaś że Harry dodał tweeta ze zdjęciem weszłaś i zobaczyłaś tam ciebie i jego przytulonych, śmiejących się ty z welonem a on z krawatem.Napisał "dziękuję za miłe spędzenie czasu x"
Wiedziałaś że nikt nie zobaczy twojego tweeta i napisałaś "Ja też dziękuję,kocham cię ;) ".Twój telefon zaczął dzwonić, zobaczyłaś że to Harry odebrałaś.
-ja ciebie też kocham-powiedział szczęśliwym głosem
( Lala Rusin FB } bardzo fajnyyy <3
OdpowiedzUsuńgitttt
OdpowiedzUsuńsuperr ;#
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie dopiero zaczynam w komentach możecie zostawiać pomysły na imaginy czy coś innego :) www.imaginylove1d.blogspot.com
Imagin cudny..
OdpowiedzUsuńjak bym mogla prosic o dedykacje z Niallem. wesoly.smieszny i romantyczny :)
jasne, postaram się napisać go w przeciągu następnego tygodnia, a jeżeli byś chciała być powiadomiona to podaj mi nazwę swojego twittera :)
Usuń