Imagin jest już stary więc go dodam mam nadzieję że ktoś się zlituje i skomentuje :)
____________________________--
Kocham go wiem o tym, jednak nie możemy razem być.Dlaczego? Może zacznę od początku.
____________________________--
Kocham go wiem o tym, jednak nie możemy razem być.Dlaczego? Może zacznę od początku.
Poznałam go w przedszkolu , chłopak które imię było Zayn. Ciemna karnacja,która dodawała mu uroku.
Rozmawialiśmy ze sobą od czasu do czasu lecz ostatnie 2 lata szkoły wspominam bardzo dobrze.Tak z Zaynem rozmawiałam bardzo często nie brakowało nam tematów nie byliśmy "przyjaciółmi" coś koło tego.Spotykaliśmy się na różnych zabawach organizowanych przez ludzi z klasy.Jednak on miał dziewczynę z którą często się rozstawał i wracał do niej.Na jednej z imprez zastanawiał się czy dać jej kolejną szansę, powiedziałam mu że "jeżeli ma przez nią cierpieć to niech się zastanowi".Nie posłuchał wrócił do niej,a moje serce z każdym dniem stawało się coraz słabsze,nie wyobrażałam sobie życia bez niego.Ona go ograniczała nie pozwalała spotykać się z przyjaciółmi. Po skończeniu szkoły nasze drogi się rozeszły każdy poszedł w swoją stronę.Na początku utrzymywaliśmy kontakt poprzez sms`y i facebooka. Ale on z czasem przestał odpisywać na wiadomości, ile mogłam ich wysyłać a on nie odpisywał, TO KONIEC pomyślałam i od tamtego momentu przestałam do niego pisać.
*
Jestem znaną prezenterką telewizyjną od roku zajmuje się wywiadami z gwiazdami oraz uczestniczę w różnych imprezach.Tym razem zostałam zaproszona na finał X-Factora, na after party miałam przeprowadzać wywiady z uczestnikami i różnymi gwiazdami. Była to moja pierwsza impreza w X-Factorze.
Dzisiaj finał X-Factor miałam jeszcze troszkę czasu by się przygotować,więc przygotowałam sobie taki ZESTAW. Bałam się tylko tego jak ludzie zareagują na taką młodą osobę jaką ja jestem,tylko 19 lat.
Przyjechał po mnie Jony,jest kamerzystą z którym pracuje ma 24 lata. Dojechaliśmy do studia kilka godzin wcześniej bym mogła przygotować się do wywiadów.Zawodnicy mieli jeszcze próby, więc czekałam aż skończą by zrobić wywiady przed i po występie.Teraz mam przeprowadzić wywiad z zespołem One Direction, nie znam ich ale mam nadzieję że coś o sobie mi powiedz.
-to wy jesteście One Direction?-zapytałam chłopaków schodzących ze sceny
-tak to my-odpowiedział blondyn
-chciałabym z wami przeprowadzić krótki wywiad, nazywam się [t/i].
-oczywiście- odezwał się chłopak w bujnych lokach
-tak prawdę mówiąc to nie znam was bo nie oglądam tv, więc może przedstawicie się i powiecie skąd jesteście?
-oczywiście jestem Liam z Wolverhampton
-Niall z Mullingar
-Louis z Doncaster
-Harry z Holmes Chapel
- Zayn z Bradford
-ja też pochodzę z Bradford-uśmiechnęłam się do chłopaka
-widziałam jak na próbach wam dobrze szło więc życzę powodzenia w finale- przytuliłam każdego po kolei i poszłam robić kolejne wywiady.
Razem z Jonym siedzieliśmy w pierwszym rzędzie i oglądaliśmy zmagania uczestników,okazało się że One Direction na które liczyłam zdobyło 3 miejsce.
Czekałam by przeprowadzić z nimi wywiad, uczestnicy schodzili ze sceny.
-gratulacje, -przytuliłam ich wszystkich potrzebowali tego widziałam jak płaczą
Przeprowadziłam z nimi wywiad i innymi uczestnikami.Jon odłożył kamerę i przyniósł nam po drinku.
-dzisiaj nie piję-powiedziałam do Jonego
-oj ze mną musisz się napić-zaśmiał się i przyjęłam drinka
Siedzieliśmy tak rozmawiając gdy w moją stronę zbliżał się chłopak w lokach.
-cześć -powiedział i przysiadł się do mnie
-no cześć Harry-powiedziałam
-słuchaj dasz mi swój numer?-zapytał
-a ile masz lat?
-no prawie 18 -uśmiechnął się
-no właśnie ja mam prawie 19 i raczej nie dam ci swojego numeru,przepraszam-odszedł bez słowa
Siedziałam i sączyłam dalej drinka i podszedł do mnie jak tam mu Zayn?,
-hej jestem Zayn Malik-powiedział te słowa a nie wiedziałam co powiedzieć
-[t/i] [t/n] -uśmiechnęłam się
Przyjechał po mnie Jony,jest kamerzystą z którym pracuje ma 24 lata. Dojechaliśmy do studia kilka godzin wcześniej bym mogła przygotować się do wywiadów.Zawodnicy mieli jeszcze próby, więc czekałam aż skończą by zrobić wywiady przed i po występie.Teraz mam przeprowadzić wywiad z zespołem One Direction, nie znam ich ale mam nadzieję że coś o sobie mi powiedz.
-to wy jesteście One Direction?-zapytałam chłopaków schodzących ze sceny
-tak to my-odpowiedział blondyn
-chciałabym z wami przeprowadzić krótki wywiad, nazywam się [t/i].
-oczywiście- odezwał się chłopak w bujnych lokach
-tak prawdę mówiąc to nie znam was bo nie oglądam tv, więc może przedstawicie się i powiecie skąd jesteście?
-oczywiście jestem Liam z Wolverhampton
-Niall z Mullingar
-Louis z Doncaster
-Harry z Holmes Chapel
- Zayn z Bradford
-ja też pochodzę z Bradford-uśmiechnęłam się do chłopaka
-widziałam jak na próbach wam dobrze szło więc życzę powodzenia w finale- przytuliłam każdego po kolei i poszłam robić kolejne wywiady.
Razem z Jonym siedzieliśmy w pierwszym rzędzie i oglądaliśmy zmagania uczestników,okazało się że One Direction na które liczyłam zdobyło 3 miejsce.
Czekałam by przeprowadzić z nimi wywiad, uczestnicy schodzili ze sceny.
-gratulacje, -przytuliłam ich wszystkich potrzebowali tego widziałam jak płaczą
Przeprowadziłam z nimi wywiad i innymi uczestnikami.Jon odłożył kamerę i przyniósł nam po drinku.
-dzisiaj nie piję-powiedziałam do Jonego
-oj ze mną musisz się napić-zaśmiał się i przyjęłam drinka
Siedzieliśmy tak rozmawiając gdy w moją stronę zbliżał się chłopak w lokach.
-cześć -powiedział i przysiadł się do mnie
-no cześć Harry-powiedziałam
-słuchaj dasz mi swój numer?-zapytał
-a ile masz lat?
-no prawie 18 -uśmiechnął się
-no właśnie ja mam prawie 19 i raczej nie dam ci swojego numeru,przepraszam-odszedł bez słowa
Siedziałam i sączyłam dalej drinka i podszedł do mnie jak tam mu Zayn?,
-hej jestem Zayn Malik-powiedział te słowa a nie wiedziałam co powiedzieć
-[t/i] [t/n] -uśmiechnęłam się
-Boże wiedziałem [zdrobnienie imienia] ,wiedziałem że to ty-przytulił się do mnie odwzajemniłam uścisk
-myślałam że już nigdy się nie spotkamy,bo nie odpisywałeś na moje wiadomości.-powiedziałam- jak tam twoje życie?
-a bardzo dobrze oświadczyłem się -wtedy w pomyślałam ONA-i planujemy ślub
-to widzę że ci się układa życie-uśmiechnęłam się
-a jak tam u ciebie
-a no nikogo nie było i nie ma więc po staremu-powiedziałam
-na pewno kogoś znajdziesz-uśmiechnął się na pocieszenie
-hmm już nie-powiedziałam cicho
-słucham? nie dosłyszałem-powiedział-oj przepraszam cię, muszę do kolegów wrócić.
On wrócił do kolegów a ja miałam ochotę się napić,nie mogłam wyjść stąd szybciej niż za godzinę.Darmowe drinki,więc trzeba to wykorzystać. Jony zauważył że coś jest nie tak,opowiedziałam mu historię związaną z Zaynem. Pił razem ze mną, miał twardszą głowę,mnie już po 3 siekło,ale piłam dalej.
-wróciłem już-powiedział Zayn
-fajnie, miło mi witać spowrotem pana szczęśliwego-wybełkotałam
-o co ci chodzi?!-spytał
-ej Zayn, nie zostawiaj jej samej jak coś to zawołaj mnie-powiedział do chłopaka,który przytaknął
-więc powiesz mi dlaczego się upiłaś?-zapytał
-pan wiecznie szczęśliwy się żeni, a niech się żeni, zabiję się i nie będę cierpieć-powiedziałam
-o co do cholery ci chodzi?!
-od czasów szkolnych kocham cie,ale nie bierz tego na poważnie-zaczęłam się śmiać- życzę ci miłego życia z Nią..
Odeszłam w stronę Jona,lecz nie dane mi było daleko przejść bo byłam kompletnie pijana.Nogi mi się plątały, przed upadkiem uchronił mnie Zayn,ściągnął moje buty i trzymał je.
-oddaj mi je-powiedziałam próbując zabrać buty z jego rąk
-nie, jedziemy do domu-powiedział stanowczo
-jadę sama-krzyknełam
-to powodzenia życzę jak nie umiesz ustać na nogach-powiedział i wyszliśmy z budynku
Wsiedliśmy do taxówki,byłam strasznie śpiąca i zasnęłam.
~~~perspektywa Zayna~~
[t/i] zasnęła,dobrze że powiedziała taxówkarzowi gdzie mieszka.Dojechaliśmy na miejsce,wziąłem ją na ręce i wyszedłem z taxówki już czekało kilka fotoreporterów, więc szybko poszedłem z nią na górę, z torebki wyciągnąłem klucz od domu.
Położyłem ją na łóżku, popatrzyłem chwilę na nią i postanowiłem wyjść. Zamknąłem drzwi na klucz i wsunąłem przez szparę pomiędzy podłogą a drzwiami do pomieszczenia. Udałem się do domu. Zobaczyłem moją narzeczoną z laptopem na kolanach, chciałem dać jej buzi ale się odsunęła.
-co się dzieje?-spytałem zaniepokojony
-to zobacz!!skurwysyn, ja ci wierzyłam- spojrzałem, były tam moje i [t/i] zdjęcia jak ją niosę,
-to koleżanka,upiła się nie mogłem jej samej zostawić.-powiedziałem prawdę
-nie kłam wiem że mnie zdradziłeś!-zabolało mnie
-a ty jak zwykle,wiecznie zazdrosna o byle co,ja cię nigdy nie zdradziłem może ty mnie zdradziłaś, co?-krzyknąłem
-no wiesz, nie jesteś już taki dobry jak kiedyś, musiałam kogoś znaleźć by mnie zaspokoił-powiedziała z nienawiścią do mnie.
Usiadłem na kanapie i zacząłem płakać, tak ja chłopak płaczę przez kobietę która udawała że mnie kocha.Poczekałem aż ona uśnie, spakowałem jej rzeczy do walizek, wszystkie wspólne zdjęcia spaliłem.Teraz wiem ona nic dla mnie nie znaczyła, byłem z nią z przyzwyczajenia.Nie kocham jej, tak na prawdę słowa [t/i] uświadomiły mi co dla niej znaczę,przyznam kiedyś szalałem za nią, a musiałem zapomnieć.Była moją pierwszą miłością, tak wiem muszę z nią jutro porozmawiać.
Moja była kobieta wstała pokazałem jej walizki, kazałem oddać pierścionek i wyjść z domu. Nie zasługiwała na nic więcej,nie chciałem jej już więcej znać.
~~oczami [t/i]~~
Obudziłam się w ubraniu, z potwornym bólem głowy.Nic nie pamiętam,jak się tu znalazłam, chwiejnym krokiem udałam się w stronę łazienki.Wyglądałam okropnie, wzięłam szybki prysznic ubrałam szlafrok i udałam się w stronę kuchni.Pod drzwiami ujrzałam klucz od mojego domu,powróciły myśli kto mnie przyprowadził do domu.Nalałam mleka do szklanki i usiadłam przed telewizorem. Zaczęły się wiadomości "Znana prezenterka telewizyjna robiąca wywiady z gwiazdami [t/i] [t/n] i Zayn Malik byli razem widziani około 2 w nocy w okolicach domu [t/i], ale ona nie była w stanie iść<zaśmiała się> spójrzcie" byłam w szoku zdjęcie Zayna,który niesie mnie na rękach,coś okropnego.Byłam na siebie zła, ale nic kompletnie nie pamiętam. Moje rozmyślania przerwał dzwonek do drzwi,spokojnym krokiem podeszłam i je otworzyłam.
Nie spodziewałam się go tu,był to Zayn, po co przyszedł? Nagle poczułam że rzucił się na mnie i mnie pocałował w usta.Odepchnęłam go,mimo iż czułam pełno motyli w brzuchu.
Zaprosiłam go do środka,wyjaśnił mi wszytko i opowiedział co się działo na after party.Wstyd mi było,ale potem powiedział mi że mnie kocha, byłam jego pierwszą miłością i przez swoja byłą próbował o mnie zapomnieć.
Po 3 latach Zayn mi się oświadczył, po 5 latach wzięliśmy ślub i rok po ślubie na świat przyszedł nasz synek.
-myślałam że już nigdy się nie spotkamy,bo nie odpisywałeś na moje wiadomości.-powiedziałam- jak tam twoje życie?
-a bardzo dobrze oświadczyłem się -wtedy w pomyślałam ONA-i planujemy ślub
-to widzę że ci się układa życie-uśmiechnęłam się
-a jak tam u ciebie
-a no nikogo nie było i nie ma więc po staremu-powiedziałam
-na pewno kogoś znajdziesz-uśmiechnął się na pocieszenie
-hmm już nie-powiedziałam cicho
-słucham? nie dosłyszałem-powiedział-oj przepraszam cię, muszę do kolegów wrócić.
On wrócił do kolegów a ja miałam ochotę się napić,nie mogłam wyjść stąd szybciej niż za godzinę.Darmowe drinki,więc trzeba to wykorzystać. Jony zauważył że coś jest nie tak,opowiedziałam mu historię związaną z Zaynem. Pił razem ze mną, miał twardszą głowę,mnie już po 3 siekło,ale piłam dalej.
-wróciłem już-powiedział Zayn
-fajnie, miło mi witać spowrotem pana szczęśliwego-wybełkotałam
-o co ci chodzi?!-spytał
-ej Zayn, nie zostawiaj jej samej jak coś to zawołaj mnie-powiedział do chłopaka,który przytaknął
-więc powiesz mi dlaczego się upiłaś?-zapytał
-pan wiecznie szczęśliwy się żeni, a niech się żeni, zabiję się i nie będę cierpieć-powiedziałam
-o co do cholery ci chodzi?!
-od czasów szkolnych kocham cie,ale nie bierz tego na poważnie-zaczęłam się śmiać- życzę ci miłego życia z Nią..
Odeszłam w stronę Jona,lecz nie dane mi było daleko przejść bo byłam kompletnie pijana.Nogi mi się plątały, przed upadkiem uchronił mnie Zayn,ściągnął moje buty i trzymał je.
-oddaj mi je-powiedziałam próbując zabrać buty z jego rąk
-nie, jedziemy do domu-powiedział stanowczo
-jadę sama-krzyknełam
-to powodzenia życzę jak nie umiesz ustać na nogach-powiedział i wyszliśmy z budynku
Wsiedliśmy do taxówki,byłam strasznie śpiąca i zasnęłam.
~~~perspektywa Zayna~~
[t/i] zasnęła,dobrze że powiedziała taxówkarzowi gdzie mieszka.Dojechaliśmy na miejsce,wziąłem ją na ręce i wyszedłem z taxówki już czekało kilka fotoreporterów, więc szybko poszedłem z nią na górę, z torebki wyciągnąłem klucz od domu.
Położyłem ją na łóżku, popatrzyłem chwilę na nią i postanowiłem wyjść. Zamknąłem drzwi na klucz i wsunąłem przez szparę pomiędzy podłogą a drzwiami do pomieszczenia. Udałem się do domu. Zobaczyłem moją narzeczoną z laptopem na kolanach, chciałem dać jej buzi ale się odsunęła.
-co się dzieje?-spytałem zaniepokojony
-to zobacz!!skurwysyn, ja ci wierzyłam- spojrzałem, były tam moje i [t/i] zdjęcia jak ją niosę,
-to koleżanka,upiła się nie mogłem jej samej zostawić.-powiedziałem prawdę
-nie kłam wiem że mnie zdradziłeś!-zabolało mnie
-a ty jak zwykle,wiecznie zazdrosna o byle co,ja cię nigdy nie zdradziłem może ty mnie zdradziłaś, co?-krzyknąłem
-no wiesz, nie jesteś już taki dobry jak kiedyś, musiałam kogoś znaleźć by mnie zaspokoił-powiedziała z nienawiścią do mnie.
Usiadłem na kanapie i zacząłem płakać, tak ja chłopak płaczę przez kobietę która udawała że mnie kocha.Poczekałem aż ona uśnie, spakowałem jej rzeczy do walizek, wszystkie wspólne zdjęcia spaliłem.Teraz wiem ona nic dla mnie nie znaczyła, byłem z nią z przyzwyczajenia.Nie kocham jej, tak na prawdę słowa [t/i] uświadomiły mi co dla niej znaczę,przyznam kiedyś szalałem za nią, a musiałem zapomnieć.Była moją pierwszą miłością, tak wiem muszę z nią jutro porozmawiać.
Moja była kobieta wstała pokazałem jej walizki, kazałem oddać pierścionek i wyjść z domu. Nie zasługiwała na nic więcej,nie chciałem jej już więcej znać.
~~oczami [t/i]~~
Obudziłam się w ubraniu, z potwornym bólem głowy.Nic nie pamiętam,jak się tu znalazłam, chwiejnym krokiem udałam się w stronę łazienki.Wyglądałam okropnie, wzięłam szybki prysznic ubrałam szlafrok i udałam się w stronę kuchni.Pod drzwiami ujrzałam klucz od mojego domu,powróciły myśli kto mnie przyprowadził do domu.Nalałam mleka do szklanki i usiadłam przed telewizorem. Zaczęły się wiadomości "Znana prezenterka telewizyjna robiąca wywiady z gwiazdami [t/i] [t/n] i Zayn Malik byli razem widziani około 2 w nocy w okolicach domu [t/i], ale ona nie była w stanie iść<zaśmiała się> spójrzcie" byłam w szoku zdjęcie Zayna,który niesie mnie na rękach,coś okropnego.Byłam na siebie zła, ale nic kompletnie nie pamiętam. Moje rozmyślania przerwał dzwonek do drzwi,spokojnym krokiem podeszłam i je otworzyłam.
Nie spodziewałam się go tu,był to Zayn, po co przyszedł? Nagle poczułam że rzucił się na mnie i mnie pocałował w usta.Odepchnęłam go,mimo iż czułam pełno motyli w brzuchu.
Zaprosiłam go do środka,wyjaśnił mi wszytko i opowiedział co się działo na after party.Wstyd mi było,ale potem powiedział mi że mnie kocha, byłam jego pierwszą miłością i przez swoja byłą próbował o mnie zapomnieć.
Po 3 latach Zayn mi się oświadczył, po 5 latach wzięliśmy ślub i rok po ślubie na świat przyszedł nasz synek.
mogłaś to bardziej rozwinąć ale jest super
OdpowiedzUsuń